piątek, 30 kwietnia 2010

PRZERWA TECHNICZNA

Jak na razie do odwołania. Wszystkim czytelnikom życzę miłego weekendu majowego. Pozdrawiam :)

środa, 31 marca 2010

W MARCU JAK W GARNCU

Działo się w tym miesiącu, oj działo.  Byłam na kilku fajnych imprezach. Warte odwiedzenia oczywiście było Targowisko Wytwórców w Zagadce Coffeebar na Chłodnej, Pop up Shop w Centrum Cybernetyki oraz Wiosenny Kiermasz w Mam Ochotę. A ja chciałabym dziś napisać o:
Nie byłam niestety na konferencji prasowej,ale nie omieszkałam odmówić sobie odwiedzenia ASP w dniu otwartym Katedry Mody. Więcej info znajdziecie na stronie ASP.

sobota, 27 lutego 2010

Już od dawna zaglądam na Listę polskich secondhandów, którą prowadzi moja znajoma  Wintydż . Muszę przyznać,że to był świetny pomysł,żeby w jednym miejscu zebrać wszystkie sklepy internetowe tego typu.  Powstaje ich coraz więcej, i dobrze.
A teraz nowości z wymian ciuchowych,szykują się w najbliższym czasie dwie imprezy:
 


To już trzecia edycja
DEFICYTOWEJ KUPY UBRAŃ

zasady te same
przynosisz kilka ciuchów
(mogą też być kosmetyki, biżuteria, gadżety domowe, książki)
rzucasz na kupę
na dany znak
wyławiasz z niej, co chcesz i ile chcesz

UWAGA!!!
TO JUŻ WIOSNA
APELUJEMY O PRZYNOSZENIE UBRAŃ NA TĘ PORĘ ROKU!

W barze jak zwykle ciastko
dla bardzo głodnych tosty
dla bardzo spragnionych piwo, wino i inne

zaprasza TEAM JOTAL&MALORY_KNOX

28.02.2010 GODZ. 19
DEFICYT.BAR
UL. LUBELSKA 30/21, Warszawa
WEJŚCIE OD PODWÓRKA

www.deficyt.org
 


"Uwolnij Łacha" wraca na Pragę!

To już IV edycja największej wolnej wymiany ubrań i dodatków. Wiosenna impreza odbędzie się w sobotę, 6 marca, w przestronnych wnętrzach klubu „Sen Pszczoły” przy ulicy Inżynierskiej 3, o godzinie 12:00.

Nasze motto „Co Moje To Twoje” jest ekologiczną alternatywą odświeżenia nie tylko naszej garderoby, ale również półek z książkami i płytami, sprzętów AGD/RTV oraz innych rzeczy zalegających w kątach naszych mieszkań. ”Uwolnij Łacha” jest sposobem na kryzys nie tylko w naszych szafach, ale również w portfelach. Zatem przygotujcie wszystko co chcielibyście wymienić, tak aby przyniesione rzeczy miały szansę znalezienia nowego właściciela. Dzięki temu każdy na nową porę roku może wyszukać coś wyjątkowego dla siebie.


Zaczarują Was zapachy dań kuchni indyjskiej w wykonaniu znanego z drugiej edycji imprezy, duetu „Anapurna". Spróbować będzie można również kuchni wietnamskiej oraz potraw kolektywu United Cookers. Dla odważnych uczestników będzie wybieg i lustra, tak aby mogli zaprezentować łachowe zdobycze w pełnej krasie. I wszystko okraszone leniwymi dźwiękami, które zapoda Fairyboy Lumiere. Tradycyjnie zostanie wyznaczona “strefa nieograniczonej zabawy dla dzieci” wolna od dymu tytoniowego, gdzie pod opieką animatora z Centrum Aktywności Dziecięcej "Skakanka" mali uczestnicy będą mogli lepić, formować, malować.

Tak jak na poprzednich edycjach będzie można zakupić oryginalne rękodzieła (biżuteria, torebki, i różnego rodzaju kobiece dodatki), które swoimi niepowtarzalnymi wzorami będą cieszyły długo jeszcze po imprezie, przypominając dobrą zabawę. W związku z nadchodzącą wiosną będzie też „Co nie co” dla miłośników jednośladów. Arena głównej wymiany odbędzie się w przestronnym i przewiewnym miejscu pozwalając na swobodne poszukiwania. Wieczorem zagra do tańca Full Tandeta ,aby zakończyć ten świąteczny dzień wyskokowo.

Wszystkie ubrania, które pozostaną po wymianie, przekażemy do praskiego oddziału PCK.

Bilet wstępu 5 zł.

Do zobaczenia w pierwszy weekend marca po prawej stronie miasta!


Wszystkie informacje na www.uwolnijlacha.blogspot.com

niedziela, 31 stycznia 2010

Nowiny

Styczeń się kończy ,a ja w ferworze pracy zapomniałam prawie o blogu. Niedługo zaprezentuje tu moje rzeczy. Będzie to szalik i rożne wełniane dodatki. Będzie je można zamówić.Proszę o cierpliwość :)

Ciągle szukam inspiracji i pomysłów. 

Robię zdjęcia. Niedawno wróciłam do analogowych aparatów, bo cyfrówki strasznie mnie rozleniwiają . Co prawda dają natychmiastowy efekt, i łatwo jest poprawić zdjęcie w Photoshopie. Ja jednak  wole pomyśleć i czekać na fajne światło i chwilę. Po za tym cyfrą nigdy nie osiągnięcie takich efektów co analogiem. Ale dość już o aparatach.

Mam za sobą ponad miesięczne praktyki w AKTIVIŚCIE. Było fajnie, dużo się nauczyłam. Cieszę się,że mogłam uczestniczyć w robieniu pisma. Pozdrawiam całą redakcję.!

Prawie bym zapomniała, zapraszam na fashionvictim.blox.pl - wróciłam do pisania o modzie. Zapraszam :)